rmf24.pl: „Pół miliarda drzew, które szumnie zapowiedział premier Mateusz Morawiecki, już rośnie. 500 milionów drzew to właśnie tyle, ile każdego roku sadzą Lasy Państwowe. Premier złożył więc obietnicę dawno spełnioną… albo zapowiedział podwojenie nasadzeń.
Leśnicy podkreślają, że daliby radę zasadzić kolejne pół miliarda drzew – gdyby tylko było gdzie. Problem w tym, że Lasy Państwowe sadzą rocznie około 500 milionów drzew i nie ma miejsca na więcej.
My nie mamy więcej wolnych terenów do tego, żeby np. posadzić tam las. Co można było zrobić, to już zrobiliśmy– mówi Anna Malinowska z Lasów Państwowych.
Malinowska podkreśla, że teoretycznie można zasadzić więcej drzew – same Lasy Państwowe produkują 800 mln sadzonek – ale na gruntach innych niż państwowe.
Nie ma zbyt wiele miejsc należących do państwa, które można by było zalesić. Prywatne grunty, prywatni właściciele – raczej tutaj jest nadzieja– mówi.”
W 2014 roku został zaktualizowany Krajowy Program Zwiększania Lesistości. Wynika z niego że do 2020 roku w Polsce będzie 30% powierzchni zalesienia, a utrzymując tempo 500 mln drzew rocznie – w 2050 będzie to 33%.
Naukowcy sugerują żeby zalesienie świata wzrosło o 25%. Aby osiągnąć taki wskaźnik do 2050 roku w Polsce musielibyśmy sadzić 1,2 MLD drzew rocznie.
Biorąc pod uwagę że Lasy Państwowe już produkują 800 MLN sadzonek, brakuje nam tylko miejsca na zalesienie.
Warto więc zmienić przepisy dotacji na zalesianie dla rolników.
Nie wiadomo dokładnie z jakiego powodu grunt użytkowany jako łąka lub pastwisko (trwały użytek zielony), nie kwalifikuje się do przyznania pomocy.
Kolejnym problemem jest Plan Zalesienia, o który rolnik musi zadbać jeszcze przed złożeniem wniosku o dofinansowanie. Rozwiązaniem mogłaby być nowa ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.
GRINI