Przeprocesowana w święta ustawa zamrażająca ceny prądu, zmniejsza opłatę przejściową. Obecnie, przy odpowiednim dobraniu mocy instalacji fotowoltaicznej, to jest jedyna opłata jaką odprowadzamy do Zakładu Energetycznego. Nie są to jednak znaczące kwoty.
Bardziej bym się ucieszył jakby zamiast wydawać z budżetu 8 MLD rocznie, dołożono do programu „czyste powietrze” środki na dofinansowanie paneli fotowoltaicznych wraz z rekuperacją.
Jak pisałem we wcześniejszych wpisach, panele fotowoltaiczne z rekuperacją i grzejnikami elektrycznymi mogą z powodzeniem zastąpić konwencjonalne źródło ciepła.
Oburzyć by się mogli zwolennicy OZE pozyskanej z wiatru, tyle że opłacalne wiatraki to dużo większa inwestycja na którą potrzeba długo wyczekiwane pozwolenie na budowę. W przypadku PV wystarczą chęci i dostępni instalatorzy.
Adam Zieliński